03.01.2005 :: 21:34
mój najlepszy przyjaciel kazal napisac...pisze... nie mam za bardzo o czym... jest zle co tu duzo mowic,kolejne zjebane akcje Lukasza,powazna rozmowa wczoraj i czekanie, az zrozumie co sie stalo,do czego doprowadzil, czym zawinil... czekanie na przeprosiny, na przyznanie sie do bledu po raz enty... czekanie na lepsze dni... CZEKANIE narazie nic nie czuje... PUSTKA ZAL NIE CHCE ZEBY SIE ZAKONCZYLO COS NA CO TYLE CZEKALAM I O CO WALCZYLAM... O zaufanie, o uczucie... Kocham Go, takim jakim jest... podły,glupi,olewa mnie czasem,nie docenia... ale w glebi duszy mu zalezy i mnie kocha... Jestem beznadziejnie glupia ze z nim jestem beznadziejnie w niego zapatrzona ZALEZY MI Mixer, ja wiem co o nim myslisz...ale nie znasz go, wiec nie oceniaj... Prosze Cie o jedno, nie prubuj mnie do niego nastawiac zle i odciagac od niego...nie zrobie tego Prosze Cie , zebys mnie podtrzymywal na duchu, i zamiast mowic OLEJ GO mow BEDZIE DOBRZE Bo wierze ze bedzie... kocham Ciebie i Ewe bardzo!!!! NIE RANCIE SIE a ja bede sie cieszyc razem z wami...