10.01.2005 :: 21:55
ja już chyba nie zyje... jestem ciałem tylko bo duchem to nie wiem... ale nie tylko mi sie wszystko wali...mam parę koleżanek i kolegów, maja problemy ze swoimi milosciami...ale kazdy jak mu opowiadam moja ze tak powiem "historie" to kazdy mowi, ze nigdy takiego czegos nie mial i mi nie potrafi pomóc... ale jesli sama sobie nie pomoge to nikt mi nie pomoże... MILKA dzieki za rozmowe...pomoglo... BOŻE MIEJ MNIE W OPIECE I TYCH WSZYSTKICH, KTÓRZY CIERPIĄ....