crazyjustynka - komentarze


coś sie dzieje niedobrego...
bo jak wszystko byłoby dobrze to chyba za noooodno by było , no nie
no wiec... zaczynam od tego ze nagle wszystkim moim bylym chłopakom i kumplom , na których mi zalezało kiedys a im na mnie to jakos wszyscy sie zaczeli odzywac i proponuja spotkania bo niby sie stesknili ;/ no bezsens .... ;/
Mój kumpel, który obecnie mieszka w Hiszpani napisał mi kiedys cos, co jest chyba prawda w pewnym sensie... mianwicie -nie moge zacytowac, bo dokladnie nie pamietam- brzmiało to tak , że
ja jestem jak narkotyk dla narkomana , chca sie w pewnym czasie od niego uwolnic i z tym skonczyc ale po pewnym czasie i tak wracaja...
tak samo jak ze mna i z facetami... tu niby wszystko ładnie i wogóle...potem mówią nara i olewaja cala akcje a po paru tgodniach lub miesiacach znow sie odzywaja...
Tylko ciekawe czemu odzywaja sie Ci wszyscy, z którymi juz nie chce w sumie gadac, a TEN jeden sie nie odzywa... moze jeszcze to zrobi...ehhh ... głupia jestem i nadal w to wierze ... ;/
nie odezwie sie...
nie musi...
nie chce już...
chociaz może... ??!!

TAK, JESTEM SZCZESLIWA I NIE CCHE TEGO PRZERYWAC....
KOCHAM I TO NAJWAŻNIEJSZE ...


Imię:


Wyświetlaj emotikony w komentarzu

Lista emotikonów


Tak napisali inni:

Talk.pl :: Wróć